czwartek, 4 czerwca 2015

Serduszkowy kocyk

Oj długo wyczekiwany przeze mnie kocyk.

W sumie wymęczony. Miałam ochotę w międzyczasie rzucić go w kąt i nie zawracać sobie nim głowy, ale stwierdziłam, ze skoro go zaczęłam, to muszę go skończyć - tym bardziej, że w założeniu miał być dla mojej Gabi.
Kiedy zaczęłam go robić to nie myśleliśmy nawet o powiększeniu rodziny, ale zdecydowałam się na kolory dziewczęce, tak jakbym miała przeczucie, że kiedyś mała dziewuszka namiesza nam w życiu :)

Licząc tak optymistycznie kocyk chyba robiłam dwa lata. Jest to mój pierwszy kocyk, więc nie wiedziałam zupełnie jak łączyć kwadraty, zabrałam się do robótki złym szydełkiem, ale później nie było już odwrotu. Dlatego kocyk to taki troszkę mój mutant - najważniejsze, że mój.
Z reakcji Gabrysi wynika, ze jej się podoba a to najważniejsze.
Kocyk jest robiony z grubszej wełny więc na razie raczej nie będzie w użytku - spokojnie (mam nadzieję) doczeka zimy w szufladzie pod łóżeczkiem.

Wzór na kocyk znalazłam w książce "Szydełkowanie, ubranka i zabawki dla dzieci"


 
A tak wygląda efekt końcowy:




Widać oczywiście, że serduszka są nierówne, ale taka moja mała szkarada będzie nauczką na przyszłość, ze trzeba się trzymać instrukcji w kwestii wielkości szydełka. Pewnie jakbym się tego trzymała to kocyk powstałby szybciej i może byłby ładniejszy?

Tak czy inaczej kocyk oficjalnie został zakończony - otwieram szampana i siadam do kolejnych robótek - teraz już nie szydełkowych - od tego zrobię sobie na razie przerwę. Postanowiłam teraz wykorzystać resztki muliny i powyszywać krzyżykowo małe obrazki, które później będę mogła nakleić na kartki na różne okazje.

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

środa, 3 czerwca 2015

Telegram ślubny

Tym razem bardzo szybki telegram ślubny.
Na pewno nie dojdzie na czas do Państwa Młodych, ale cóż - na pewno w końcu dojdzie :)

Kartka bardzo szybka, choć się może taka nie wydaje, ale w sumie samo wyszycie zajęło mi może góra 3 godziny. Korzystałam z chwili kiedy Gabi spała więc jakoś się udało.

A oto efekty pracy na szybko:




Co myślicie o tej kartce?
Widać, że te ptaszyska to gołębie? I ze w ogóle to ptaki?

Pozdrawiam

wtorek, 2 czerwca 2015

Komunijnie

Witajcie :)
Sezon komunijny już za nami, ale że ja mam wielkie opóźnienia w pisaniu postów to zamieszczam moje quillingowe karteczki dopiero teraz.

W tym roku zrobiłam aż dwie kartki :)




Tekturkowe elementy zakupiłam w sklepie Scrapiniec, bardzo mi się spodobały więc na pewno jeszcze nie raz złożę u nich zamówienie.
Tymczasem ja uciekam chorować i zajmować się małą Kluską.
Obiecany kocyk na pewno jeszcze pokażę, chociaż to taki kocyk mutant, ale najważniejsze, że robiony własnoręcznie więc ma dla mnie wartość sentymentalną.

Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia :)