Kochani wpadam tylko na chwilkę pokazać Wam zbiorczo ile się u mnie kartek nagle pojawiło :)
Dziergam też namiętnie gwiazdki szydełkowe
Miłego dnia :)
czwartek, 30 listopada 2017
środa, 15 listopada 2017
Kolejne scrapkowe kartki
Na specjalne życzenie zrobiłam kilka kartek bez haftu. Tak mi się spodobały, że lawina ruszyła i nagle z kilku zrobiło się kilkanaście kartek.
Skrapki wykonała dla mnie Aneta, której piękne prace możecie zobaczyć na blogu http://dasanda.blogspot.com/
Oto kolejne kartki:
Skrapki wykonała dla mnie Aneta, której piękne prace możecie zobaczyć na blogu http://dasanda.blogspot.com/
Oto kolejne kartki:
poniedziałek, 13 listopada 2017
Świąteczne kartki i gwiazdki na szydełku
poniedziałek, 6 listopada 2017
Świąteczne kartki - ciąg dalszy
Witajcie.
Produkcja kartek ruszyła pełną parą, i mimo że wiem, że będzie ich mniej niż w zeszłym roku to się nie poddaję :)
Gwiazdeczki też szydełkuję i krochmalę w wolnej chwili.
Na bieżąco dodaję zdjęcia moich prac na Instagramie (klik) więc i tu pokażę je zbiorczo (renifer i elfik zakupione u Moniki Igiełki tutaj):
Buziaki gorące.
Produkcja kartek ruszyła pełną parą, i mimo że wiem, że będzie ich mniej niż w zeszłym roku to się nie poddaję :)
Gwiazdeczki też szydełkuję i krochmalę w wolnej chwili.
Na bieżąco dodaję zdjęcia moich prac na Instagramie (klik) więc i tu pokażę je zbiorczo (renifer i elfik zakupione u Moniki Igiełki tutaj):
Buziaki gorące.
piątek, 3 listopada 2017
Kostium jelonka - jesienny bal przedszkolny
W październiku w Gabrysiowym przedszkolu odbył się Jesienny Bal Przebierańców.
Skoro jesienny, to postanowiłam stanąć na wysokości zadania i zrobić kostium jelonka.
Zainspirowałam się zdjęciem z Pinterest
Przystąpiłam do zbierania materiałów dużo wcześniej, poszukiwałam odpowiednich brązowych bluzeczek do przerobienia, z pomocą i futerkiem przyszła jedna dobra ciocia, z kwiatami na włosy druga dobra ciocia (Katerina). Zaangażowała się też babcia.
I tak powstał taki zestawik do przerobienia:

Rogi sklejane na gorący klej
A tak prezentował się mój jelonek w sesji próbnej przedbalikowej (widać nawet troszkę makijażu)
Myślę, że kostium się udał i było widać, że to jelonek.
Całość nie była pracochłonna ani nie zajęła dużo czasu.
Efekt bardzo mi się podobał, tym bardziej, że właśnie z szyciem mi nie po drodze :)
Następne wyzwanie to balik karnawałowy - czas zbierać materiały.
Pozdrawiam Was gorąco.
Skoro jesienny, to postanowiłam stanąć na wysokości zadania i zrobić kostium jelonka.
Zainspirowałam się zdjęciem z Pinterest
Przystąpiłam do zbierania materiałów dużo wcześniej, poszukiwałam odpowiednich brązowych bluzeczek do przerobienia, z pomocą i futerkiem przyszła jedna dobra ciocia, z kwiatami na włosy druga dobra ciocia (Katerina). Zaangażowała się też babcia.
I tak powstał taki zestawik do przerobienia:
- tiul z rolki: dwa brązowe i jeden biały (Paperconcept)
- filc na uszka i brzuszek (Paperconcept)
- bluzeczka (z lumpka koszt ok 1 zł)
- opaska Pepco
- gumki
- futro z kołnierza kurtki na "kopytka"
- piórka/futerko na uszka
- gałązki (ze stroika babci) na rogi
- kwiatki ręcznie robione od Kateriny

Rogi sklejane na gorący klej
A tak prezentował się mój jelonek w sesji próbnej przedbalikowej (widać nawet troszkę makijażu)
Myślę, że kostium się udał i było widać, że to jelonek.
Całość nie była pracochłonna ani nie zajęła dużo czasu.
Efekt bardzo mi się podobał, tym bardziej, że właśnie z szyciem mi nie po drodze :)
Następne wyzwanie to balik karnawałowy - czas zbierać materiały.
Pozdrawiam Was gorąco.
Subskrybuj:
Posty (Atom)