Szybka relacja z postępu moich robótek, bo dawno mnie nie było więc trzeba nadrobić zaległości.
Pierwszy aniołek skończony, drugi jest w trakcie:
Mój walentynkowy prezent :)
Udało mi się nakrochmalić podkładki z Yarnart
Mój mały szpileczkowy pomocnik:
A tu już płaskie jajka na szydełku - będą do zawieszenia na bazie:No i moja obecna szybciutka praca na specjalną prośbę:
Zwierzaki nieparzystokopytne skończyłam, oprawiłam i nawet wręczyłam, jednak jubilatka zobaczy je dopiero za tydzień lub dwa więc do tego czasu nie mogę ich pokazać.
Życzę wszystkim kreatywnego tygodnia :)
Ale różnorodnie u Ciebie. I robótkowo, i prezentowo, i jeszcze przeuroczy, uśmiechnięty pomocnik - zawsze to we dwie raźniej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cudny aniołeczek, jeszcze cudniejsza pomocnica :) a serwetkami się zachwycam :))
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo się u Ciebie dzieje...
OdpowiedzUsuńPięknie!
Śliczności wydziergałaś i hafty cudne! Z takim pomocnikiem wesoło i raźniej:)
OdpowiedzUsuńPracowicie u Ciebie, aniołek prześliczny a róża jest piękna, ciekawi mnie jak wyjdzie wyszyta:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńSame śliczniości u Ciebie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny jest ten aniołek i śliczny pomocnik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper prace :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy :) śliczne podkładki i jaki świetny pomocnik :D
OdpowiedzUsuńPomocnica przesłodka!
OdpowiedzUsuń